Admin | Rerum
Ciemne pomieszczenie z długimi ławkami dla piątki uczniów. Wkoło jest pełno książek porozwalanych i nikt nie raczy ich ułożyć na swoim miejscu na półkach. Na środku stoi potężne biurko pełne papierów, lecz nauczyciel nigdy do niego nie zasiada. Tak samo nigdy nie pisze na tablicy, która jest niedokładnie starta i pełna kurzu.
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Admin | Rerum
Panna Parker jak zwykle idealnie wyglądała, włoski idealnie ułożone, idealnie wyprasowany mundurek, idealny makijaż... No po prostu ŻYĆ NIE UMIERAĆ! Historia... Na co to komu? Wiadomo że ten przedmiot dopiero za parę lat ten przedmiot będzie miał sens, gdy będą uczyli o niej. O ideale, blondynka usiadła w pierwszej ławce, nieświadoma że jest to jeden z największych błędów jakie zrobiła. Delikatnie się uśmiechnęła widząc że jest pierwsza, wyciągnęła książki, zeszycik, Pilna uczennica! Potem oczywiście lusterko i obserwuje odbicie, tak... Idealnie.
Tini Carter.]
Martina weszła do klasy razem z Marco, czy on nie pomylił dziewczyn przypadkowo? Ale dobrze pomijamy to. Szatynka takie wow. Ludmila jest pierwsza w klasie, ciekawe co się stało... Ona nie przychodzi pierwsza na lekcje... Usiadła w ostatnich ławkach, bo po prostu wiedziała co dzieje się na tych lekcjach.
Federico Parker.
No a Fede, ukochany kujon wszedł normalnie do klasy i siada w drugiej ławeczce. Ale tu uroczo, małe zasłonki i okna... A ten kurz nie pozwala swobodnie odychać. To urocze! NA PRAWDĘ! I Fede siada ładnie i uroczo telefon do rączki i od razu sprawdza Lajfbuka...
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Fortis
Rafael wszedł z wielkim hukiem, zły na cały świat. Usiadł w przedostatniej ławce, wyjął kanapkę i jadł. Amen.
Offline
Admin | Fortis
Nattalea Parker ubrana w ten chałowy mundurek usiadła w ostatniej ławce, zajmując miejsce Jorge. Nie miała zamiaru stać zbyt długo w tym stroju, bo jest tak obciachowy... jak, no jak sandały i skarpetki! Albo jak buty na obcasie, botki biało-niebieskie i zielone skarpetki, jak to się u mnie w szkole dzieje.
Wracając do zUej Parkerówny~
Nie byłaby sobą, gdyby nie ubrała swoich glanów, z czerwonymi sznurówkami i fabrycznie poszarpanych rajstop, plus pieszczoch. Bo... ona lubi i tyle. Ale każdy wie, (chyba) jak mundurek wygląda, nie będę opisywać. Wyjęła zeszyt i swoje pióro (aww, firma Parker, mam takie...) książek nawet nie wzięła, w końcu po co?
Jorge Verdas
Perfekcyjnie obciachowo ubrany Jorguś, w końcu nikt nie lubi mundurka, a Julka się tak starała rysując je. Smutky przyszedł na lekcje i to nie spóźniony. Brawa, niedługo to się zmieni, dlatego nie przyzwyczajajcie się, ale to taki mały spojler.
Kolejne brawa, bo usiadł w TRZECIEJ ławce. I to nie dlatego, że ostatnie były zajęte. Jakby mu zależało, usiadłby na końcu, a tutaj nie. Wow. Wyczyn, wszyscy się cieszmy. Ja naprawdę staram się być normalna, ale mi nie wychodzi... Wyjął książkę (ON MA KSIĄŻKĘ! o.O) i inne rzeczy, które się mogą przydać.
Naty Tylor
Dziewczynq też tutaj jest! Oczywiście ona trzyma się z dala od jakichkolwiek ludzi i rozmawia ze swoimi przyjaciółmi - ścianami. Tylko one są życzliwe w stosunku co do niej. Okej, okej. Naty nie jest takim no'lifem. Uśmiechnęta, jak zwykle przyjaźnie, usiadła sobie w którejś tam ławce, gdzie chcecie.
Och, wow... You're stupid!
Offline
Rerum
Venus weszła do klasy, oczywiście z tą charakterystyczną poważną, wręcz groźną mina. Zajęła jedną z środkowych ławek, zależało jej tylko na tym, by była ona wolna. Cale szczęście, nie było jeszcze zbyt wielu osób. Blais wyjęła książki i od niechcenia zaczęła przyglądać się swoim paznokciom.
Offline
Admin | Rerum
Ludmila odgarnęła włosy i wstała ładnie z krzesełka, bo pan Andrew przyszedł! LUDZIE, CZEMU WSZYSCY SIĘ GO BOJĄ? On wygląda jak miły staruszek, który zaraz da cukierki Pedofil.
-NO CO JEST ROBACZKI? Co tacy wystraszeni?-nauczyciel podszedł do biurka jednak przy nim nie usiadł, on nigdy nie siedzi tam.- Andrew Morris, będziemy mieć historie wspólnie. Czyli najważniejszy przedmiot, bo te wszystkie sporty, duperele muzyczyki, teatry to strata czasu. No to lecimy z koksem, wiem dobrze że w tych waszych dawnych szkołach to był poziom jak kot napłakał. Teraz zaczniemy pracować, nie uznaje Nieprzygotowań, braków zadań. HISTORII NIE MOŻNA OLEWAĆ, ROZUMIESZ?-i tu nachyla się nad Ludmilą, pierwsza ławka zawsze tak ma... Parker kiwnęła głową.- No super, blondi! A co wy tak daleko? Boicie się? Zapraszam tu do ławeczek. Blondi, ta klasa to chyba nic kreatywnego prawda? No to się Carra zmartwi. Ty Glaniasta!-zwrócił się do tej strasznej Parker.- Do odpowiedzi idziesz.
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Rerum
Victor wpadł do klasy, spojrzał na wszystkich i na nauczyciela.
- Em, przepraszam, nie mogłem znaleźć klasy.- stwierdził i usiadł do ławki, w której siedziała pewna dziewczyna.
- Ave Cezar.- powiedział cicho do niej i zrobił dziwny gest ręką. (on jest dziwny)
The only way to get rid of a temptation is to yield to it...
Offline
Fortis
Rafael spojrzał do tyłu, za nim siedziała Nattalea. Chłopak uśmiechnął się złowieszczo i zaczął grzebać w swoim piórniku, po chwili wyłoniła się jego tajna broń. PAC! Parker'ówna dostała w twarz karteczką z gumki recepturki. Zapowiada się ciekawa historia.
Offline
Admin | Fortis
Spojrzała na de Volcana z piorunami w oczach, ale nie zaczęła krzyczeć. Nic nie zrobiła, olała go. Policzą się później. A wtedy Natt uniosła brew, w zabawnym geście. Ona, do odpowiedzi? No to się troszkę pośmiejemy, jeśli wyjdzie. No... znaczy Parker się nie pośmieje.
- To do mnie było? - zapytała dziewczyna tonem, który na pewno nie był tym takim fajnym, miłym i w ogóle. Oczywiście, już nie lubi tego gościa i na pewno nie będzie miła. Dobra, bez oporów się podniosła, poprawiając ten gówniany mundurek obrażam sama siebie, geniusz. I patrzy na nauczyciela, bo jej wolno. Ona się nie boi. Ona się niczego nie boi.- Niech man daje pytania, ja odpowiem i skończymy tą szopkę - rzuciła obojętnie.
Och, wow... You're stupid!
Offline
Admin | Rerum
- Jak się nazywasz?-spytał siadając na stoliku, tak biurko jest bardzo nie wygodne. I patrzy na tego debila jak mu tam.- A ty też do odpowiedzi chcesz? To zapraszam pod tablicę.-i zabiera książce Ludmile.- O Jezu, czego oni ode mnie oczekują, przecież z takich ciemnot -tu podchodzi do Venusiaka i niszczy jej fryzurę- to inteligentów nie zrobię. Powiedz mi no Czarnulko, date upadku cesarstwa Rzymskiego?
MACIE GO NIE LUBIĆ, Mimo tego że to mój ulubiony nauczyciel
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Admin | Fortis
- Nattalea Parker, ale może mówić pan per Parker - powiedziała idealnie akcentując każdy wyraz swoim francuskim "r".- Czterysta siedemdziesiąty szósty - mruknęła. Co on z niej debilkę robi? Serio, ale takie rzeczy to nawet Natt wie... Sorry. PRZEDE wszystkim Natt wie. Zna historię kilku krajów, bo musi. I na pewno wie coś tak łatwego, da? No raczej.
Och, wow... You're stupid!
Offline
Rerum
Poważna mina dziewczyny szybko zniknęła. Na jej miejscu pojawił się lekki uśmiech, oczywiście jej uśmiechy zawsze wyglądały... specyficznie. W dodatku nie można było nazwać ich przyjaznymi.
- Ave Cezar. Cezar był fajny. - Odpowiedziała cicho, po czym zainteresowała się nauczycielem i wezwaną do pytania dziewczyną.
Gdy tylko nauczyciel śmiał zepsuć jej fryzurę, posłała mu piorunujące spojrzenie. Takie, jakim potrafiła prawie, że zabić. W myślach rzecz jasna już wymyślała miliony obraźliwych komentarzy na temat tego... ekhem, nauczyciela.
Offline
Admin | Rerum
Nattalea Parker napisał:
- Nattalea Parker, ale może mówić pan per Parker - powiedziała idealnie akcentując każdy wyraz swoim francuskim "r".- Czterysta siedemdziesiąty szósty - mruknęła. Co on z niej debilkę robi? Serio, ale takie rzeczy to nawet Natt wie... Sorry. PRZEDE wszystkim Natt wie. Zna historię kilku krajów, bo musi. I na pewno wie coś tak łatwego, da? No raczej.
- Słuchaj Glaniasta, jakie stosunki łączyły Kleopatrę z Juliuszem Cezarem?-spytał i wredny uśmiech. To są pytania z cyklu, czego uczą Szalika w gimnazjum, zaraz będzie mówił jak to Grecja była opanowana przez homo-nie wiadomo. TAKI DEBIL. Ale serio, to są teksty mojego nauczyciela...
Tini Carter.
A Martinka nie słucha tylko patrzy się na Jorge. Dziwko... Zbliżysz się do niego! A JA CI FLAKI WYPRUJE! A nie nic, to tylko moja głupota. Czytajcie dalej...
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Rerum
Venus Blais napisał:
Poważna mina dziewczyny szybko zniknęła. Na jej miejscu pojawił się lekki uśmiech, oczywiście jej uśmiechy zawsze wyglądały... specyficznie. W dodatku nie można było nazwać ich przyjaznymi.
- Ave Cezar. Cezar był fajny. - Odpowiedziała cicho, po czym zainteresowała się nauczycielem i wezwaną do pytania dziewczyną.
Gdy tylko nauczyciel śmiał zepsuć jej fryzurę, posłała mu piorunujące spojrzenie. Takie, jakim potrafiła prawie, że zabić. W myślach rzecz jasna już wymyślała miliony obraźliwych komentarzy na temat tego... ekhem, nauczyciela.
- Ciekawe jakie prochy bierze ten koleś?- spytał chłopak, posyłając nauczycielowi dziwny usmieszek, taki pedofilski. No, co jak co, ale Victor do normalnych niepełnosprytnych nie należał.
- Amfetamina, Hemoglobina, a ty co obstawiasz?- spytał całkiem poważnie dziewczynę.
The only way to get rid of a temptation is to yield to it...
Offline
Admin | Fortis
Ludmila Mercedes Parker napisał:
Nattalea Parker napisał:
- Nattalea Parker, ale może mówić pan per Parker - powiedziała idealnie akcentując każdy wyraz swoim francuskim "r".- Czterysta siedemdziesiąty szósty - mruknęła. Co on z niej debilkę robi? Serio, ale takie rzeczy to nawet Natt wie... Sorry. PRZEDE wszystkim Natt wie. Zna historię kilku krajów, bo musi. I na pewno wie coś tak łatwego, da? No raczej.
- Słuchaj Glaniasta, jakie stosunki łączyły Kleopatrę z Juliuszem Cezarem?-spytał i wredny uśmiech. To są pytania z cyklu, czego uczą Szalika w gimnazjum, zaraz będzie mówił jak to Grecja była opanowana przez homo-nie wiadomo. TAKI DEBIL. Ale serio, to są teksty mojego nauczyciela...
Tini Carter.
A Martinka nie słucha tylko patrzy się na Jorge. Dziwko... Zbliżysz się do niego! A JA CI FLAKI WYPRUJE! A nie nic, to tylko moja głupota. Czytajcie dalej...
- Byli kochankami i Kleopatra dzięki Cezarowi powróciła na tron egipski, miała z nim syna - inteligentna odpowiedź w stylu Justyny, bo ja takim unicornem nie jestem, żeby aż tak inteligentnie wszystko opisać, co nie? Prawda, prawda. W każdym razie odpowiedziała, patrząc się na swoje paznokietki. Buhuhu. Wszystko jej jedno.
Och, wow... You're stupid!
Offline