Rerum
- Amfetamina. I grzybki. - Odparła, również poważnie.
Przecież ten nauczyciel nie wyglądał na całkiem zdrowego. Kto, będąc zdrowym, odważyłby się na dotkniecie włosów Venus, które, tak swoją drogą, były jej świętością?! Tylko jakiś siedemdziesięcioletni ćpun. Co do tego, ze coś brał, Venus była prawie pewna, ale co do wieku... Takie stwierdzenie na pierwszy rzut oka.
Offline
Admin | Rerum
Nattalea Parker napisał:
Ludmila Mercedes Parker napisał:
Nattalea Parker napisał:
- Nattalea Parker, ale może mówić pan per Parker - powiedziała idealnie akcentując każdy wyraz swoim francuskim "r".- Czterysta siedemdziesiąty szósty - mruknęła. Co on z niej debilkę robi? Serio, ale takie rzeczy to nawet Natt wie... Sorry. PRZEDE wszystkim Natt wie. Zna historię kilku krajów, bo musi. I na pewno wie coś tak łatwego, da? No raczej.
- Słuchaj Glaniasta, jakie stosunki łączyły Kleopatrę z Juliuszem Cezarem?-spytał i wredny uśmiech. To są pytania z cyklu, czego uczą Szalika w gimnazjum, zaraz będzie mówił jak to Grecja była opanowana przez homo-nie wiadomo. TAKI DEBIL. Ale serio, to są teksty mojego nauczyciela...
Tini Carter.
A Martinka nie słucha tylko patrzy się na Jorge. Dziwko... Zbliżysz się do niego! A JA CI FLAKI WYPRUJE! A nie nic, to tylko moja głupota. Czytajcie dalej...- Byli kochankami i Kleopatra dzięki Cezarowi powróciła na tron egipski, miała z nim syna - inteligentna odpowiedź w stylu Justyny, bo ja takim unicornem nie jestem, żeby aż tak inteligentnie wszystko opisać, co nie? Prawda, prawda. W każdym razie odpowiedziała, patrząc się na swoje paznokietki. Buhuhu. Wszystko jej jedno.
- Dostajesz tróję na zachętę.-powiedział.- Masz dziwne imię, mogłabyś powiedzieć rodzicom że wolisz damskie imię.-to też się u nas wydarzyło... Tylko że dziewczyna miała na imię Marianna. Ale oczywiście dla pana M. to dziwne imię.- Porozmawiamy sobie o starożytnej Grecji. Jedyną normalną Polis była Sparta, reszta to opanowana przez pseudo artystów. ateńczycy uważali iż miłość do kobiety jest nieszczera i tylko męska miłość jest prawdziwa. Czyli pedały.-to również było u nas na lekcji.- A Spartanie się tym brzydzili. Na przykład, wy wszyscy w Sparcie nawet dnia byście nie przeżyli. Ale my mamy inną mentalność, narzuconą przez kościół. Kościół nami steruje. Niszczy prawdziwą ideologię ludzi.
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Rerum
Venus Blais napisał:
- Amfetamina. I grzybki. - Odparła, również poważnie.
Przecież ten nauczyciel nie wyglądał na całkiem zdrowego. Kto, będąc zdrowym, odważyłby się na dotkniecie włosów Venus, które, tak swoją drogą, były jej świętością?! Tylko jakiś siedemdziesięcioletni ćpun. Co do tego, ze coś brał, Venus była prawie pewna, ale co do wieku... Takie stwierdzenie na pierwszy rzut oka.
- Powiem ci, droga koleżanko, że masz absolutną rację. - przyznał. Potem zaczął nucić sobie piosenkę i mazać po pierwszej stronie zeszytu. Powstał piękny komiks o nauczycielu, duperkach i grzybkach. Norma.
The only way to get rid of a temptation is to yield to it...
Offline
Admin | Fortis
- Niech pan poszuka historii tego imienia, a potem obraża moich rodziców - rzuciła, patrząc na niego. Już nienawidziła tego gościa. Ona nie znosiła wszystkich, którzy obrażali jej rodzinę. Właściwie miała na myśli matkę, mówiąc rodziców, ale to... Nie wnikajmy. Wszyscy wiedzą o co chodzi. Wyjęła sobie czarny lakier do paznokci i zaczęła je malować. Po co ona tu przyszła? A tak o, dla zwały, co nie?- No chyba, że ktoś jest niewierzący, wtedy już im wszystko jedno - wtrąciła Natt. Nie przeżyłaby bez tego. Cóż...
Jorge Verdas
Chłopak siedział znużony, podpierając głowę ręką. Jeszcze chwila tych zajęć, a zaśnie. Przynudza koleś. Że niby kogo obchodzi Kleopatra i Cezar? Że niby kogo geje obchodzą? (mnie, nie było pytania). W końcu gwiazda jest tutaj. Siedzi i zaraz zaśnie.
Och, wow... You're stupid!
Offline
Admin | Rerum
NIE ZNISZCZYCIE MORRISA. BO ON JEST WIECZNY!
- Wy chyba nie kumaci jesteście co? Nawet gdy ktoś jest nie wierzący zachowania są określone, Glanusiu ty święta obchodzisz prawda? Prezenciki się dostaje? Właśnie.-siada teraz ładnie na ławce.- A wy co? Tak tu Filtrujecie?-zwraca się do Venus i Victora (piękne imię < 3333)- Lalunia, a ty jak się nazywasz?
Ludmila się nudzi, gwiazda zaraz PADNIE! A DO TEGO NIE DOPUŚCIMY!
- I am star and i'am destined to shine!
Offline
Admin | Fortis
- Nie obchodzę świąt, gdyby to pana interesowało - powiedziała poważnie. Ona nie siada przy Wigilijnym stole, nie dzieli się opłatkiem, nie szuka jajek w ogródku, ani nic z tym podobnych rzeczy. A co do prezencików, to ona dostaje je prawie codziennie, więc... No sorry, ale nie. Skończyła malować paznokcie i tak słit, czarne są.
Och, wow... You're stupid!
Offline
Fortis
Nattalea Parker napisał:
- Nie obchodzę świąt, gdyby to pana interesowało - powiedziała poważnie. Ona nie siada przy Wigilijnym stole, nie dzieli się opłatkiem, nie szuka jajek w ogródku, ani nic z tym podobnych rzeczy. A co do prezencików, to ona dostaje je prawie codziennie, więc... No sorry, ale nie. Skończyła malować paznokcie i tak słit, czarne są.
Rafael nie wytrzymał i pokusił się o jeszcze jeden strzał w stronę Parker'ówny. Tym razem wycelował w brodę, jednak odwrócił się szybko i zaczął chichrać pod nosem. Jak on uwielbiał drażnić niewiasty....
Offline
Rerum
Venus rzuciła nauczycielowi chłodne spojrzenie.
- Twoja królowa aka Venus Blais. - Odpowiedziała znudzonym tonem, patrząc wciąż na nauczyciela. Nosiła takie piękne, historyczne imię, zaczerpnięte od rzymskiej bogini miłości... jak tu się nim nie chwalić?
Ostatnio edytowany przez Venus Blais (2014-01-31 21:58:59)
Offline
Admin | Fortis
Rafael de Volcan napisał:
Nattalea Parker napisał:
- Nie obchodzę świąt, gdyby to pana interesowało - powiedziała poważnie. Ona nie siada przy Wigilijnym stole, nie dzieli się opłatkiem, nie szuka jajek w ogródku, ani nic z tym podobnych rzeczy. A co do prezencików, to ona dostaje je prawie codziennie, więc... No sorry, ale nie. Skończyła malować paznokcie i tak słit, czarne są.
Rafael nie wytrzymał i pokusił się o jeszcze jeden strzał w stronę Parker'ówny. Tym razem wycelował w brodę, jednak odwrócił się szybko i zaczął chichrać pod nosem. Jak on uwielbiał drażnić niewiasty....
Natt tym razem nie wytrzyma i jakoś mu odda, ale teraz zastanawia się, jaki sposób wybrać. On ją definitywnie wkurwiał. No bo inaczej tego się określić nie da. Jak można być tak irytującym człowiekiem? Sama jesteś irytująca, co się dziwić, nie?
Wzięła swoją gumkę do mazania i odrywała z niej kawałki. Co chwilę rzucała w tegoidiotędeVolcana i wymyślała kolejny plan, aby się zemścić.
Och, wow... You're stupid!
Offline